Oto efekty mojej pierwszej pracy z bitumem i bejcą. Najzwyklejsza na świecie drewniana, sklejkowa herbaciarka zamieniła się w starą skrzyneczkę wyciągniętą ze strychu. Zabawy miałam mnóstwo: chlapałam, tapowałam, kropkowałam, z tysiąc razy szlifowałam
i pokryłam ponad dwudziestoma warstwami lakieru. Bawiłam się tak prawie miesiąc, co schowałam pudełeczko, za chwilę od nowa wyciągałam i poprawiałam.
i pokryłam ponad dwudziestoma warstwami lakieru. Bawiłam się tak prawie miesiąc, co schowałam pudełeczko, za chwilę od nowa wyciągałam i poprawiałam.
Co tu dużo mówić... do tej pory uwielbiałam wykonywać prace dla dzieci o intensywnych kolorach, a teraz do moich faworytów dochodzi styl vintage.
Bardzo ładna herbaciarka i profesjonalnie postarzona!
OdpowiedzUsuńSuper! Świetny uzyskałaś efekt :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt uzyskałaś
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci wyszła:) Podziwiam za cierpliwość w nakładaniu tylu warstw lakieru :)
OdpowiedzUsuńP.S. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Dzięki Asiu i wzajemnie! :)
UsuńŚwietny efekt. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńŁadnie wykańczasz prace. Pudełko wyszło super. :)
OdpowiedzUsuń