To wierne oczysko dzielnie pomagało mi przy robieniu pudełeczka - piesiurek spał i chrapał na krześle obok. A przy robieniu zdjęć, jak widać, ślicznie pozował. Włożyłam w nie bardzo dużo serca, ponieważ Natalka jest córeczką mojej kompanki z dzieciństwa. Razem przeżyłyśmy niejeden strup na kolanie, wyprawy rowerowe, dojrzewanie, własne śluby, a teraz narodziny! Całość powstała jeszcze za czasów pływania Natalki w brzuchu mamy
i przyznam szczerze że przeżyłam chwilową trwogę zadając sobie pytanie: "a co jeśli urodzi się chłopczyk?". :)
Na koniec, już po narodzinach, dorobiłam napis pod wieczkiem.
Co można schować w takim pudełeczku?
Wszystko!
Pierwszy ząbek, opaskę ze szpitala, zasuszony pępuszek, kosmyk włosów, gumeczki do włosów, czy małego misia.
tyle sówek w jednym miejscu gwarantuje sukces :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Ile ja się naszukałam takiego pudełeczka na Filipkowe skarby. W końcu jakieś pudełko kupiłam, ale nie jest takie spersonalizowane. Za późno zaczęłaś takie cuda robić.
OdpowiedzUsuńNice! Jakim sposobem wyszedł ci taki transfer..?! :) ta wstążka jest przyklejona? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTransfer zrobiony na drukarce atramentowej! Papier śniadaniowy przyklejony do kartki A4, wydrukowane, zabezpieczone lakierem do włosów, wycięte i wklejone/wtopione specjalnymi preparatami modelarskimi do kalkomanii. A wstążka przyklejona na najtańszy klej na świecie (vikol), chociaż polecam też Patex :)
Usuńhmm takiego sposobu jeszcze nie słyszałam..:) Ja sie strasznie męcze z moimi transferami i nigdy nie chcą mi sie dobrze odbić :/
UsuńOj o tym transferze dużo by można pisac. Jak myslisz, warto kupowac medium do transferów?
Usuńwitaj
Usuńbardzo proszę o wpis z tym transferem i papierem śniadaniowym
ale taki dokładny
taki dla "blondynki" bo mi transfery kolorowe wcale nie wychodzą i koniec końców wszystko muszę podmalować ręcznie
napisz wszystko łącznie z nazwami kleju jaki urzywasz
Hej, bardzo się cieszę, że interesuje Was ten temat. W takim razie niebawem zrobię tutorial, aby wszystko obrazkowo wytłumaczyc, pozdrawiam :)
Usuńnooo ja też czekam! ja używam medium do transferu..ale czy to cos faktycznie daje..hmm...
UsuńŚwietny prezent - pamiątka. Zostanie z maleństwem na długo.
OdpowiedzUsuńPrezent jest przepiękny i zrobiony od serca:) Dziękuję Kasiu w imieniu Natalki :* Pozdrawiam, Marika
OdpowiedzUsuńWOW, cieszę się bardzo że się podoba :) Niech Natalka rośnie zdrowo i oby miała takie fajne dzieciństwo jak my :)
Usuń