Jakiś czas temu wpadła mi w ręce firmowa skrzyneczka (nie pytajcie mnie co było w środku, bo nie wiem). Zostałam poproszona o przerobienie tylko wieczka. Najpierw całość zeszlifowałam grubym papierem ściernym, a następnie pokryłam napis pastą strukturalną. Potem czekała mnie najprzyjemniejsza praca, czyli serwetkowanie i cieniowanie brzegów :) (no i lakierowanie!)
Jeśli zaś chodzi o Candy, niestety osoba, która została wylosowana nie zgłosiła się po nagrodę. A szkoda! W takim razie losy powtórzono
i chustecznik wygrała: Ewa Ewa.
i chustecznik wygrała: Ewa Ewa.
Gratuluję!!
Ostatnio troszkę zaniedbałam bloga, ale mam w zanadrzu bardzo dużo ciekawych prac.
Pozdrawiam serdecznie!
Oczywiście po metamorfozie wygląda sto razy lepiej! Super wyszła ta skrzyneczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
P.S.
Mój blog zmienił adres od teraz zapraszam na www.namalowane.pl/blog. Proszę zmień sobie mój adres w obserwowanych.
Fajna wyszła skrzyneczka , jest nie do poznania :*
OdpowiedzUsuńświetna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuń