Witam! Dzisiaj dużo napiszę :) Zrobiłam "ostatnio" świeczniki dla przyszłej panny młodej. Każdy detal był omawiany i ustalany, wszystko miało być zrobione dosłownie pod linijkę! Wykorzystałam dwie serwetki i wszystko przyklejałam zgodnie z wcześniej sporządzonym projektem. Oto serwetki:
Serwetki zakupione w Craftroomie -> KLIK
Nie było łatwo, ponieważ każdy świecznik ma inną wysokość, do każdego więc musiałam dobrać odpowiednio wycięte serwetki.
Poza tym, na okrągłych drewienkach raczej ciężko jest przyklejać je na żelazko (chociaż trochę mi się udało). A jeszcze ponadto pionowe walce ciężko się lakieruje, trzeba dodać mniej lakieru, pilnować żeby nie spływał i nie robiły się zaschnięte krople i grudki. Szczerze mówiąc, narobiłam się mocniej, niż przy wszystkich chustecznikach i pudełeczkach.
Poza tym, na okrągłych drewienkach raczej ciężko jest przyklejać je na żelazko (chociaż trochę mi się udało). A jeszcze ponadto pionowe walce ciężko się lakieruje, trzeba dodać mniej lakieru, pilnować żeby nie spływał i nie robiły się zaschnięte krople i grudki. Szczerze mówiąc, narobiłam się mocniej, niż przy wszystkich chustecznikach i pudełeczkach.
Świeczniki będą stały na sali weselnej na stoliku przy księdze gości i polaroidu, które to będą miały granatowe dodatki.
A że jest motyw koronki, zgłaszam więc prace na konkurs u Zuzy:
Wyszły bardzo fajnie ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle było warto dla takiego efektu ;) Ja się tylko zastanawiam jak pogodzić żelazko z obłą powierzchnią, to musiało być coś :D
OdpowiedzUsuńŚwieczniki wyszły cudowne, aż sama mam ochotę tworzyć :)
Napracowałaś się ale efekt zachwycający! Panna młoda na pewno zadowolona!
OdpowiedzUsuńładne połaczenie wzorów ;)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w wyzwaniu :)
Świetne połączenie- wiesz, że uwielbiam Twoje prace ♥
OdpowiedzUsuń