W świątecznym okresie bardziej podobają mi się mali, rysunkowi kolędnicy, niż dostojne, rumiane buzie aniołków :)
Pastę śniegową zrobiłam z białej farby, kleju Wikol i kaszy manny.
A całość błyszczy się i jest dosyć twarda (jak na styropian), ponieważ pokryłam lakierem jachtowym.
Dawno nie było tu mojego pieska. Nikoszka jak zwykle jest śpiący i znudzony jak mops :)
Jaki cudny psiak! <3 Medaliony też oczywiście bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMedalion jest świetny, ale nie wiem czy piesek go nie przebija :) Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńbombki śliczne a psiak słodziak
OdpowiedzUsuńAle słodziak! (mam na myśli pieska) ale bombka też świetna!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście mali kolędnicy przesympatyczni :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
PS.Proszę ograniczyć temu psu pracę przed Świętami - wykończony chłopak jest ;))
Bardzo! :) Ponoć mopsy śpią 15 godzin na dobę :)
UsuńUroczy medalion :) A pies widzę padł na pysk :)
OdpowiedzUsuń