Bejcowany, w szczebelkach przecierany, serwetkowany, szlifowany, sama frajda!!! Na początku gdy zaczynałam malować, szczerze mówiąc bałam się... Zastanawiałam się jak wkleić tego rogala? Jak widać udało się, a rogala dodatkowo wycieniowałam przy użyciu (po raz pierwszy!) opóźniacza akrylowego. Świetna sprawa, tylko chyba o kilka kropelek za dużo tego opóźniacza dałam, bo cienie schły i schły... chyba z tydzień. A na koniec wszystko zabezpieczyłam lakierem jachtowym.
Ostatnio polubiłam się z brązową bejcą, więc oczekujcie, że będzie więcej prac z jej użyciem :)
Dzisiaj jestem z siebie dumna, że zrobiłam coś nowego, a do tego jestem bardzo bardzo BARDZO radosna, bo stuknęło mi 30.000 wyświetleń! Dziękuję Wam bardzo!!
Nawet jeśli faktycznie schło tydzień to było warto :) Chlebak wyszedł świetnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Chlebak do pozazdroszczenia , mnie ostatnie decu pokonało...ale wszak na początku drogi jestem. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny projekt :). Ostatnio kupiłam sobie na https://duka.com/pl/akcesoria-kuchenne-i-barowe/przechowywanie-zywnosci/chlebaki nowy drewniany chlebak i szukam obecnie inspiracji aby go trochę jeszcze upiększyć na swój sposób :). Najbardziej podobają mi się motywy kwiatowe, choć ten też jest ekstra. Myślę, że taki pomysł będzie jednym z najlepszych.
OdpowiedzUsuń