Widzicie co to jest? Bloczek ze stemplami :) Na walentynkowe spotkanie mopsików zaczęłam przygotowywać się wczoraj wieczorem. Okazało się, że nie mam już drewnianych serduszek, więc migiem zrobiłam tabliczkę z napisem i serduszkiem wykonanymi moją ulubioną ostatnio metodą - embossingiem na gorąco :)
Chyba troszkę za bardzo dociskałam serduszko, ale co tam, trening czyni mistrza :) Niko całą drogę niósł na pleckach prezencik dla swojej walentynki, a jak wpadł w zgraję mopsów, to wszystkie obwąchiwały go po pleckach :)
I jeszcze fotka ze spotkania. To jest jakaś 3/10 część uczestników. Było świetnie!!
A Wy jak spędziliście walentynki? :)
Pieczątki są super :) A takie spotkania piesków fajna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
spotkanie psiaków bardzo fajne, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń